Na szczęście już coraz rzadziej, ale czasami wciąż jeszcze, funkcjonuje stereotyp, że tata nie poradzi sobie z maluchem. A tatusiowie są fantastyczni!
Żona Adama, Emily, ma wysokie stanowisko w firmie i bardzo często podróżuje. To z powodu jej pracy wrócili z Vancouver do Montrealu. Adam bez zażenowania oznajmił mi zaraz na początku, że to Emily przynosi pieniądze, a on prowadzi dom i zajmuje się dziećmi( kogut domowy?). A niełatwe to zadanie przy trójce rozrabiaków: Georgia( 6), Gabriella( 5) i Oliver( 2). Dwie babcie starają się pomagać, ale cóż, kiedy co roku wyjeżdżają na całą zimę na Florydę… . Adam przyznaje, że często czuje się przytłoczony nadmiarem obowiązków i korzysta z pomocy babysitterek. Mamy z sąsiedztwa również chętnie mu pomagają – przyprowadzają dzieci z lekcji pływania lub karate, zabierają do biblioteki, na balet, a Georgia i Gabriella nieraz po szkole zostają u koleżanek lub kolegów – ale nikt nie chce brać odpowiedzialności za dwulatka.
Adam jest fotografem komercyjnym i pracuje na zlecenie( najczęściej są to zdjęcia do magazynów z modą dziecięcą). Ma swoje studio na mieście, ale wiele razy odmawia za względu na obowiązki domowe. Często nie panuje nad sytuacją, bo sam nie jest zbyt zorganizowaną osobą. Pewnego dnia wpadł spóźniony po Olivera. – Sorry, ale musiałem odnaleźć Georgię. – ???!!! – Spotkałem rano w szkole Jennifer, koleżankę z college’u, która, jak się okazało, ma córeczkę w klasie Georgii.
Pogadaliśmy o starych czasach i Jennifer zaproponowała, że weźmie Georgię po szkole do siebie, żeby dziewczynki razem się pobawiły. Super, bo miałem właśnie wizytę u dentysty z Gabriellą. Jak już załatwiłem dentystę, to zdałem sobie sprawę, że ani nie wiem, gdzie Jennifer mieszka ani nie znam jej numeru telefonu. Wróciłem zatem szkoły i poszedłem po te informacje do dyrektorki. Nie było łatwo, bo są to dane prywatne – na szczęście udało się!
Marc jest inżynierem, a Leslie menadżerem w dużej kompanii. Wspólnie dzielą się obowiązkami domowymi: co tydzień na zmianę przyprowadzają trójkę dzieci( Thomas 5, Eric 4, i Alicia 2) do szkoły i przedszkola. Marc nigdy nie śpieszy się rano. Tuli w ramionach Alicię, która przeżywa lęk separacyjny, tak długo, aż gotowa jest do rozstania. Daddy! – Alicia w chwilach stresu zawsze wzywa tatusia. Marc poświęca dzieciom wiele czasu w domu – buduje z nimi forty w bawialni, wymyśla zabawy, np. ciągnie dzieciaki w kocu przez całe mieszkanie po podłodze – to łódź ratunkowa, więc uwaga na rekiny!( nawiasem mówiąc, świetny pomysł), latem zbudował w ogrodzie domek na drzewie z wejściem po drabince i linką do zjeżdżania. Jesienią gromadzi ogromną kupę liści z tyłu domu i pozwala dzieciom wskakiwać na nią, a potem grabić liście z powrotem na kupę.
Thomas wie już wszystko o elektryczności i występuje wobec młodszego brata w roli eksperta, przeglądając z nim razem fachowe książki.( W takich momentach zawsze zapominam, że przecież on nie potrafi jeszcze czytać!). Dzieciaki mają codziennie ustalony limit na tv – maksymalnie 30 minut( każdy wybiera jedną bajkę) i większość czasu spędzają na budowaniu, konstruowaniu, rysowaniu map. To wszystko zasługa Marca!
Rob pracuje w radiu. Jego synek, dwuletni Jake, jest taki wygadany, że też mógłby już być radiowcem. Na proste pytanie: „jak ma na imię twój tata?” odpowiada: ” Jego prawdziwe imię jest Rob, ale jego przezwisko jest Tatuś.” Rob prowadzi audycję w nocy i w ciągu dnia tak się organizuje, żeby przyprowadzać i odprowadzać dzieci( Jake’a i czteroletnią Elizabeth) do przedszkola. Zawsze dba o to, aby Jake powiedział na pożegnanie: „good bye” i „thank you, Jolanta”. Rob jest obecny w przedszkolu na wszystkich imprezach, czy to „story time z tatą” czy gra w hokeja rodzice kontra dzieci na parkingu. Towarzyszy nam na wycieczkach i nigdy nie opuścił występu swoich dzieci podczas party bożonarodzeniowego lub dnia św. Patryka.
Zimą, przed wyjściem do przedszkola, gra z Jake’em w hokeja na podjeździe przed domem, latem przyjeżdża z dziećmi do przedszkola na rowerach. Często zabiera Elizabeth wcześniej do domu, aby pójść z nią do kina lub ugotować razem obiad, a później wspólnie przychodzą po Jake’a.
Wspomniałam trzech tatusiów, a jest jeszcze Andrew, Lee, Chrystian i Dominic. Wszyscy są wspaniali!
Happy Father’s Day!
autor: Jola