Pozytywnie! Z ciepłem, z czułością i ze zrozumieniem. Język, którym posługujemy się w stosunku do dziecka jest bardzo ważny i może uczynić wiele szkody, jeżeli będziemy go nieumiejętnie stosować. Istotne są zarówno ton jak i treść tego, co chcemy powiedzieć.
zdjęcie: J.Podlasin-Jurzak
Małe dzieci nie mają samokontroli, ponieważ przednia część kory mózgowej, odpowiedzialna m. in. za podejmowanie decyzji, panowanie nad emocjami oraz wybory etyczne, nie jest jeszcze u nich w pełni rozwinięta. Każdy maluch stoi dopiero na początku swej drogi życiowej i naprawdę nie wiemy, co wyrośnie z największego nawet łobuziaka. Syn kuzynki, który był tak niegrzeczny, że w wieku 4 lat usunięto go z przedszkola, jest obecnie profesorem fizyki na uniwersytecie, a syn koleżanki, który wykazując objawy dysleksji rozwojowej miał problemy z nauczeniem się nawet najkrótszej piosenki, został kompozytorem. Pragniemy zatem unikać negatywnych epitetów i szufladkowania dzieci na podstawie ich niespełniającego naszych oczekiwań zachowania. Zamiast „nie potrafi” powiedzmy „próbuje”, zamiast „niegrzeczny” – pełny energii, zamiast „bije kolegów” – „używa kontaktu fizycznego”, zamiast „płaczliwy” – „emocjonalny” itd.
zdjęcie: J.Podlasin-Jurzak
Na zakończenie roku szkolnego całe przedszkole robiło wspólny projekt pt. „Budujemy nowy świat”. Jedną z aktywności było ułożenie ściany z cegiełek, wykonanych przez dzieci. Przy imieniu każdego malucha wychowawczyni miała napisać jedno słowo, które w najlepszy sposób by go charakteryzowało. I znowu „uparty” został zastąpiony przez „zdeterminowany” a „marudny” przez „wrażliwy”.
zdjęcie: J.Podlasin-Jurzak
Poza tym „grzeczny” (chociaż brzmi pozytywnie to trochę nudnie) zamieniono na „uprzejmy” albo „koleżeński”. Ja wybrałam rzeczowniki, z dodatkowym objaśnieniem, ukrytym pod ozdobnym szlaczkiem (rodzice mogli je sobie odczytać, gdy po zdjęciu ze ściany otrzymali cegiełkę do domu).
zdjęcie: Ola Ohirko
Niektóre opisy były łatwe, np. Audrey – ze świetnie rozwiniętymi zdolnościami werbalnymi – „narratorka” (story teller). Ale co napisać o dziecku, które nie sprawia żadnych kłopotów, a przy tym jest małą gapą, jak Julia? – „spokojna”? „grzeczna”? Nazwałam ją „marzycielką” (dreamer). Mama była zachwycona. Sophie, która jest nieposłuszna i chce rządzić innymi dziećmi, została „liderką”, a Emma, która nie potrafi usiedzieć na miejscu i wszędzie jej pełno – „poszukiwaczką przygód” (explorer).
zdjęcie: olatatka_
Mała Vida przez cały rok była królową tantrum (najlepiej pasowałoby do niej „złośnica”), ale jest też bardzo kreatywna, więc wybrałam „artystka”. Zawsze można znaleźć pozytywną cechę i na niej się skoncentrować a pominąć to, co negatywne lub zastosować eufemizm.
zdjęcie: @strupka
Rodzice znają swoje dzieci i kiedy przeczytali te opisy, widać było, że są wzruszeni i wdzięczni, zarówno za znajomość charakteru dziecka, jak i za miłe słowa. Zwłaszcza rozszerzone deskrypcje pod szlaczkiem, np.”poetka” – „z łatwością ułoży zabawny rym, który wywoła uśmiech na Twojej twarzy”, zyskały wiele ich sympatii. Cała przyjemność po mojej stronie!
autor: Jola
Na koniec zaproszenie do zabawy! Do wygrania:
2x królik długouchy BigBunny 70cm
2x królik długouchy 23cm
A jak zdobyć te nagrody? Bardzo łatwo:
- W komentarzu na blogu pod tym postem lub na FB napisz,
jak mówisz do swojego dziecka albo jak je nazywasz. - Polub na FB Moncziczi.
- Udostępnij grafikę konkursową na swoim profilu na FB.
Nagrodzimy 4 odpowiedzi (2 z bloga i 2 z Facebooka), a w wyborze zwycięzców tym razem pomoże nam Kuba (w domu znany również jako Bubuś).
Konkurs trwa do północy 23.11 (środa), a wyniki zostaną podane 25.11 na blogu w tym samym wpisie.
Dziękujemy za udział w zabawie. Jedno jest pewne – wszyscy zwracają się do swoich maluchów z miłością. Fajnie było przeczytać anegdoty wyjaśniające pochodzenie niektórych ksywek oraz opisy sytuacji, w jakich są używane.Duży królik powędruje do p. Zuzy Bieleckiej (jesteśmy ciekawi, jak córeczka ma naprawdę na imię), a mały do p. Anny Świergiel – odpowiedzi z bloga – oraz duży królik do p. Joanny Góreckiej, a mały do p. Damiana Białostockiego – Facebook.