Lalka na gwiazdkę

Lalka to kultowa zabawka dla dziewczynki, dla chłopczyka też ponieważ teraz są takie czasy, że chłopcom wolno się bawić lalkami. (Bardzo się z tego cieszymy, bo oni też chcą być tatusiami).

Ja sama pamiętam moje dwie najbardziej ukochane lalki – szmaciana „Zuzia lalka nieduża” oraz lalka Fleur, która trafiła do mnie zamiast wymarzonej Barbie. To było dawno, dawno temu, kiedy super zabawki można było kupić w Pewexie lub dostać w prezencie od rodziny z RFN lub Ameryki. Dzieci dostawały paczki i to było coś niezwykłego My, niestety,  nie mieliśmy rodziny zagranicą, więc moja Mama i siostra Ala wymyśliły, że zrobią mi niespodziankę i… załatwią paczkę z RFN.

2

Kupowały rzeczy w Pewexie i chowały je, żebym się o tym nie dowiedziała, a potem planowały wysłać paczkę pocztą do mnie, tak, żeby przyniósł ją prawdziwy listonosz. Oczywiście jak każde dziecko, byłam bardzo ciekawska  i niestety przez przypadek znalazłam te rzeczy w szafie. Nic o tym nie powiedziałam mamie, tylko postanowiłam czekać.

1

No i się doczekałam. Pojawił się listonosz z dużą paczką. Mama z  Aldoną ucieszone wniosły ją mówiąc, że dostaliśmy paczkę od kogoś nieznajomego z RFN. Po otwarciu zobaczyłam, że były w niej te wszystkie rzeczy – cukierki, zabawki, lalka – które wcześniej znalazłam. Nie zdradziłam się Udawałam, że cieszę się z niespodzianki, żeby Mama i Aldona się cieszyły. Były takie szczęśliwe Dopiero po kilku latach powiedziałam im o wszystkim.

3

To jest historia z mojego dzieciństwa, którą pamiętam do dziś. Teraz nie musimy już tak kombinować, bo wszystko jest dostępne Wszystko jest, tylko trzeba mieć pomysł Jeżeli myślicie o prezencie pod choinkę, to polecamy hiszpańską lalkę Barrutoys prosto z Barcelony.

4

zdjęcia: Sabina Adamczyk

Lalka jest zaprojektowana i wyprodukowana w Hiszpanii – bardzo to doceniamy,bo  lubimy produkty z Europy, które niestety ostatnio są rzadkością. Lalka zrobiona jest z bardzo wysokiej jakości materiałów. Jest ślicznym bobasem, który potrzebuje swojej małej mamy i czeka na poznanie świata z nią

autor: Kasia